In vitro – komu może pomóc

Dzięki in vitro (IVF), czyli zapłodnieniu pozaustrojowemu, przyszło na świat blisko 10 milionów dzieci. Dla wielu par ta nowoczesna metoda leczenia niepłodności to jedyna szansa na posiadanie potomstwa. O tym, kiedy in vitro może być skutecznym rozwiązaniem dla par starających się o dziecko rozmawiamy z dr. n. med. Bartoszem Chorstowskim z kliniki ARTVIMED w Krakowie.

Wiele osób myśli o in vitro jako o leczeniu ostatniej szansy. Czy rzeczywiście tak jest?

Zapłodnienie pozaustrojowe to specjalistyczna procedura, ale w niektórych przypadkach jest leczeniem pierwszego wyboru. Zanim powiemy, komu może służyć in vitro, warto dobrze zrozumieć, na czym ono polega. Od kobiety, po wcześniejszej stymulacji lekami hormonalnymi, podczas krótkiego zabiegu pobieramy komórki jajowe. W warunkach laboratoryjnych, łączymy je z plemnikami, a następnie przez kilka dni pozwalamy rozwijać się zarodkom. Ostatnim etapem jest podanie 1 lub dwóch zarodków do macicy.

Decyzja o skorzystaniu z metody in vitro wynika z przyczyn niepłodności. Zabieg pozwala ominąć bariery i rozwiązuje problemy, które pojawiają się w trakcie spontanicznych starań i uniemożliwiają zajście w ciążę.

Omówmy najważniejsze wskazania do zabiegu. Komu pomóc może in vitro?

Są sytuacje, w których już na podstawie wyników badań i wywiadu, można stwierdzić, że zapłodnienie pozaustrojowe będzie najskuteczniejszą lub jedyną formą leczenia.

Należą do nich:

  • Trwałe uszkodzenie jajowodów i ich niedrożność: w takiej sytuacji dojrzała komórka w naturalnym cyklu nie może swobodnie przedostać się do macicy. Jeśli pobierzemy ją i zapłodnimy poza organizmem, omijamy barierę i możemy uzyskać ciążę
  • Obniżona rezerwa jajnikowa: jeśli kobieta ma mało komórek i są one niskiej jakości, odpowiednia stymulacja hormonalna pozwala uzyskać ich więcej i tym samym zwiększyć szansę na prawidłowe zapłodnienie
  • Endometrioza: nieprawidłowy wzrost śluzówki i stan zapalny to poważne problemy utrudniające poczęcie dziecka. W procesie in vitro mamy pełną kontrolę nad całym procesem zapłodnienia, więc możemy ułatwić jego prawidłowy przebieg.
  • Znacznie obniżone parametry nasienia: gdy plemników jest mało, nie są odpowiednio ruchliwe i nie mają prawidłowej budowy, zajście w ciążę może być niemożliwe. Podczas gdy do zapłodnienia w warunkach naturalnych potrzeba wielu milionów plemników, przy zapłodnieniu pozaustrojowym wystarczy ich kilka.

Oczywiście przesłanek do rozważenia in vitro jest znacznie więcej. Zabieg może być rozwiązaniem dla par z obciążeniem genetycznym, z problemami immunologicznymi i wielokrotnymi niepowodzeniami ciążowymi.

Warto zaznaczyć, że każda para jest inna, a decyzja o wyborze metody leczenia powinna być podjęta po konsultacji z lekarzem specjalistą na podstawie dobrze dobranych badań.

Pary często odwlekają decyzję o poddaniu się in vitro, obawiają się tej procedury. Co by Pan Doktor im poradził?

Zawsze, gdy rozmawiam z pacjentami o ich sytuacji, szczerze przedstawiam, jakie mamy możliwości działania i szanse na uzyskanie ciąży. Omawiamy różne scenariusze. Jest też czas, by rozwiać wątpliwości i przedstawić ważne informacje. Uważam, że na tym etapie atmosfera zaufania, zapewnienie poczucia bezpieczeństwa i dobrego zrozumienia procedur medycznych są kluczowe. Para powinna świadomie podjąć decyzję, być do niej przekonana.

Z jednej strony, jeśli są bezpośrednie przesłanki do leczenia metodą in vitro, nie warto zwlekać. Czas zawsze działać będzie na niekorzyść w przypadku niepłodności. Jednocześnie, szanuję i rozumiem, emocje, jakie mogą się pojawić przed przystąpieniem do procedury. Dlatego z uwagą odpowiadam na pytania pacjentów, a do ich dyspozycji jest cały zespół kliniki.

Najczęstsze “strachy” wynikają z braku wiedzy. In vitro to metoda bezpieczna i bardzo skuteczna. Dzięki niej rodzą się zdrowe dzieci i powstają szczęśliwe rodziny. Jeśli para ma odpowiednią opiekę, może przejść przez cały proces we względnym komforcie i bez stresu.